Ile można schudnąć w miesiąc?

Co sprawia, że chudniemy?

Za chudnięcie odpowiada deficyt kaloryczny. Ujmując to praktycznie – musimy dostarczać organizmowi mniej energii niż wydatkować.

Żeby policzyć, ile kalorii powinniśmy spożywać, żeby chudnąć potrzebne są dane, w tym informacje na temat aktywności fizycznej. 

Prawidłowe tempo chudnięcia wynosi od 0,5-1kg tygodniowo, co daje od 2 do 4 kg miesięcznie. Wszystko jednak zależy od wyjściowej masy ciała, płci, wieku czy aktywności fizycznej danej osoby. 

Zalecenia dietetyków, żywieniowców oraz osób profesjonalnie związanych z pomocą ludziom z otyłościami, stoją w sprzeczności do wielu reklamowanych w internecie diet „CUD”. Mimo to łapiemy się na te reklamy, bo kto by nie chciał schudnąć 15 kg w miesiąc? 

Jak działa ,,dieta CUD’’? 

1. Pełna motywacja, optymistyczne podejście: „Teraz to na pewno się uda! Pozbędę się tego całego tłuszczyku!” 

2. Zaczynasz biegać po sklepach w poszukiwaniu magicznych produktów spalających tłuszcz, a potem siedzisz godzinami w kuchni przygotowując skomplikowane posiłki. 

3. Zaczynasz odczuwać zmęczenie i brak energii spowodowane niedoborem kalorii. Jesteś nerwowa i poirytowana. 

4. W końcu po krótkim czasie tracisz te upragnione kilogramy, jesteś taka dumna z siebie. 

5. Kończysz dietę, bo Twój cel został osiągnięty, więc w końcu możesz przestać się męczyć i wrócić do swoich starych nawyków, znów cieszyć się jedzeniem. I wtedy stopniowo wracają też utracone kilogramy, w większości wypadków z nadwyżką…

Tak właśnie wygląda cały proces. Początkowe utracone kilogramy wiążą się z utratą glikogenu mięśniowego (paliwa mięśniowego składającego się z cukru i wody) oraz masy treści jelitowych. Jeśli deficyt jest zbyt duży oraz nie trenujesz siłowo, zaczynasz powoli tracić tkankę mięśniową. Skóra staje się sflaczała, ze względu na uszczuploną objętość mięśni. Narastający głód doprowadza do zmęczenia, zdenerwowania i braku sił. Organizmowi zaczyna brakować witamin i minerałów, więc zaczynają pojawiać się niedobory i Twój stan zdrowia ulega pogorszeniu. Twoje narządy przestają prawidłowo funkcjonować, bo nie dostarczasz im energii do prawidłowej pracy. A kiedy w końcu dochodzi do utraty upragnionych kilogramów wracasz do swoich dawnych nawyków żywieniowych, a wygłodzony i wyczerpany organizm stara się nadrobić wszystkie straty i wtedy dochodzi do gwałtownego wzrostu masy ciała i magazynowania energii w postaci tkanki tłuszczowej. Czyli efektu jo-jo… 

Podsumowanie

Szybka redukcja, na dużym deficycie kalorycznym, przeważnie kończy się utratą tkanki mięśniowej oraz efektem jojo. Doprowadza to organizm do pogłębienia się problemów oraz reakcji alergicznej na słowo "dieta". Do tego trzeba mieć świadomość iż początkowa utrata kilku kilogramów jest związana z utratą wody oraz masy treści jelitowych a nie znienawidzonych fałdek. Jeśli chcesz osiągnąć sukces, w postaci wymarzonej sylwetki, nie wybiera skrótów! Zmień nawyki żywieniowe na lepsze oraz rozpocznij odpowiedni dla siebie program treningowy.